Dnia 28 maja, w sobotę, odbyła się wycieczka rodzinna w Beskid Śląski.
Autokarem dojechaliśmy do Brennej i dalej pieszo szliśmy na Przełęcz Karkoszczonka.
Idąc leśną drogą spotkaliśmy salamandrę. Pogoda nam dopisała i mogliśmy podziwiać piękny krajobraz i niesamowite chmury.
W chacie Wuja Toma każdy znalazł coś pysznego dla siebie.
Wycieczkę zakończyliśmy pieszym zejściem do Szczyrku, gdzie czekał na nas autokar.
Troszkę zmęczeni, ale pełni wrażeń, wróciliśmy do domu.
Autokarem dojechaliśmy do Brennej i dalej pieszo szliśmy na Przełęcz Karkoszczonka.
Idąc leśną drogą spotkaliśmy salamandrę. Pogoda nam dopisała i mogliśmy podziwiać piękny krajobraz i niesamowite chmury.
W chacie Wuja Toma każdy znalazł coś pysznego dla siebie.
Wycieczkę zakończyliśmy pieszym zejściem do Szczyrku, gdzie czekał na nas autokar.
Troszkę zmęczeni, ale pełni wrażeń, wróciliśmy do domu.